Świat rowerowy połączony z automotive
Właściciele sklepu, sami pochodzący ze środowiska automotive, decydując się na nową inwestycję skupili się na wprowadzeniu do świata rowerowego nowej jakości. Adam Smorawiński podkreśla: “Chcieliśmy stworzyć miejsce, które odzwierciedli naszą pasję do rowerów oraz połączy świat motoryzacyjny i rowerowy, wprowadzając do nich nowe standardy jakości.”
W tym kontekście lokalizacja sklepu z towarzyszącym mu warsztatem w dawnym salonie samochodowym ma wymiar głęboko symboliczny.
Wybór tego miejsca wpłynął mocno na decyzje projektowe. Stary lokal, wyposażony w rampy do transportu aut, wymagał działań pozwalających na bezpieczne poruszanie się klientów po sklepie. Z tego powodu projektanci zdecydowali się na stworzenie układu funkcjonalnego w opraciu o plaformy ze sklejki, które miejscowo wyrównują poziom posadzek, jednocześnie stanowiąc atrakcyjną przestrzeń ekspozycyjną dla produktów. Inwestorzy od początku zwracali mocną uwagę na to, aby uniknąć efektu “przeładowania” spowodowanego typowym dla wielu sklepów rowerowych sposobem składowania produktów na małej powierzchni. W efekcie podesty wydzielają strefy poświęcone markom – rowerom miejskim, cargo, MTB, szosowym i gravelowym, składanym rowerom Brompton oraz rowerkom dziecięcym. Każda ma swój dedykowany mebel opracowany z dbałością o detale. Wykonane ze stali, sklejki oraz plastikowych skrzynek stojaki, przywołujące związaną z historią Jeżyc surowość przemysłowego designu zrównoważone są ciepłym klimatem drewna.
Decyzje projektowe połączone z historią miejsca
Odpowiadając na konieczność zmiany i dostosowywania asortymentu zaprojektowano także stalowe siatki i sklejkowe pegboardy, które pozwalają na swobodne kształtowanie ekspozycji mniejszych produktów. Całość uzupełnia charakterystyczny, nowoczesny branding w formie identyfikacji wizualnej i treści na wyświetlaczach, za który odpowiedzialna była firma Minima Advertising People.
Przestrzeń pomiędzy podestami została ukształtowana w formie trasy rowerowej obiegającej strefy produktowe, stając się tym samym “pasem testowym” dla klientów i miejscem do nagrywania materiałów promocyjnych. Pozostawione na widoku fragmenty starych ramp umożliwiają także robienie na nich prostych trików.